wtorek, 17 marca 2015

Rozdział 6 - dedykacja dla Igi :) ''Szansa na miłość''

- Marta, może umówimy się dziś na kolację? - Piotr dopytywał lekarkę.
- Uważaj sobie, bo jeszcze ci zabiorę wypis.
- To pójdziesz? - Chłopak nie dawał za wygraną.
- Dobrze... Kończę dyżur o osiemnastej. Będę czekała przed szpitalem.
Marta oddaliła się w kierunku holu. W ręku trzymała papiery, które musiała zanieść do dyrekcji. Zobaczyła Martynę.
- Cześć! - Powiedziała dziewczyna.
- Hej Marta. Idziesz do Piotrka?
- Właściwie to od niego wychodzę. Ale jeszcze zdążysz.
- Jak to ''jeszcze zdążę''? - Martyna zdziwiła się.
- Dostał wypis.
  Dziewczyna skierowała się w stronę sali, gdzie leżał Piotr. Weszła do niego. Chwilę porozmawiali, lecz Martyna musiała iść do pracy.

*Piotrek*
  Właśnie się pakuję, ale nie mogę nad sobą zapanować. Dziesięć dni temu miałem operację. Moim lekarzem prowadzącym była Marta. Często się widywaliśmy i nagle poczułem coś do niej. Nie wiem, czy to zauroczenie. Zaprosiłem ją na kolację. Chyba nie robię dobrze. Najpierw daję nadzieję Martynie... Jak ona się musi czuć? Ale co w tym złego? Przecież ona powiedziała, że nic do mnie nie czuje.
  Tak rozmyślałem przez dobre pół godziny. W końcu weszła pielęgniarka i spytała, czy wszystko w porządku. Zabrałem swoje rzeczy i udałem się w kierunku bazy. Chciałem jeszcze odwiedzić Wiktora i dać mu zaświadczenie. Za dwa tygodnie będę mógł wrócić do roboty.
- Cześć doktorze! 
- Cześć Piotrek.
Chwilę z nim pogadałem i poszedłem do domu. Była dopiero piętnasta, ale ja już zacząłem się szykować. Marta to nie tylko moja koleżanka. Od jakiegoś czasu jest dobrą przyjaciółką, a może kimś więcej?

***
 Lekarka właśnie wychodziła z głównego wejścia do szpitala. Ujrzała Piotrka.
- Cześć. Aż mi głupio. Ty się tak wystroiłeś, a ja jak wyglądam? Skończyłam dopiero dyżur i jestem strasznie zmęczona.
- To nic. Obiecuję, że dziś się zrelaksujesz.
- Mam taką nadzieję. 
Przyjaciele odeszli w stronę miasta. Weszli do przytulnej restauracji. Piotrek i Marta zamówili jedzenie.
- Będę się powoli zbierać. - Powiedziała kobieta.
- Poczekaj jeszcze trochę... Może pójdziemy do mnie? Mam dobre wino, ale nie mam go z kim wypić.
- Tobie nie da się odmówić.
Chwilę później byli w mieszkaniu chłopaka. Marta była pod wrażeniem.
- Przyznaj się, kto je urządzał?
- Aż tak we mnie nie wierzysz? Mieszkam sam, ale gust mam.
Piotrek wyciągnął dwie lampki. Postawił je na blacie, po czym wlał w nie czerwone wino.
- Za co pijemy? - Powiedział Piotr dając napój Marcie.
- Nie wiem... Może za twój szybki powrót do zdrowia.
Przyjaciele wypili wino. Piotrek włączył film.

*Marta*
  Czułam się świetnie. Piotr jest taki... inny. Bardzo go lubię. Widzę, że on traktuje mnie aż za poważnie. Nie wiem, czy by nam wyszło. Widzę, że Piotrek co chwilę na mnie zerka. 
- Co się tak na mnie patrzysz?
- Pięknie wyglądasz. - Powiedział, po czym zaczął mnie całować. Nie obejrzeliśmy filmu do końca...

***
Marta obudziła się.
- Cześć. - Powiedział Piotrek.
- Hej, myślałam, że jeszcze śpisz. Piotr, czy to znaczy, że...
- Że?
- Ja i ty. Razem? - Zapytała kobieta.
- Tak. Dajmy sobie szansę. - Chłopak pocałował Martę, po czym wstał i udał się do kuchni.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Opowiadanie świetne,dziękuje z dedykacje :)igga

Anonimowy pisze...

W końcu coś innego. Wszędzie Martynka i Piotruś, a tutaj świetna odmiana. Martusia i Piotruś. Gratulacje indywidualności. Nie uważasz, że to trochę za szybko? Nie chodzi o to, że źle, ale wydaje mi się, że lepiej by było gdyby trochę się za sobą pouganiali, że tak to ujmę.

Anonimowy pisze...

wydaje mi się, ze specjalnie jest to tak szybko zrobione, poniewaz opowiadanie nie przedstawia marty i Piotrka. Myślę, ze jest to spacjalnie napisane i ze to nie będzie długi związek :) przeciez jak sam autor napisał - opowiadanie skupiające się na martynie i piotrku. Prędzej, czy później Piotr będzie z Martyna. Tak mi się wydaje. Pozdrawiam ;)

Unknown pisze...

Drugi anonim na rację:) To nie jest opowiadanie o Marcie i Piotrku. Zdradzę, że to jest tylko 'chwilowe' ;) (tak jak nazwa bloga mówi)

Na sygnale pisze...

Super. Kocham Martynkę i Piotrusia. I love you!!!!!! Do następnego!!!!